Czy powinno się strzyc psa zimą?

Strzyżenie psa zimą, czy jest rekomendowane?

Nasi czworonożni przyjaciele to niejednokrotnie nasze najważniejsze oczka w głowie. Oprócz wartościowej właściwie zbilansowanej diety czy odpowiedniej dawce pieszczot i spacerów, niebagatelne znacznie odgrywa także pielęgnacja, w tym przede wszystkim strzyżenie. Wiele troskliwych właścicieli zastanawia się, czy trafionym posunięciem jest wykonywanie strzyżenia u swoich psów na zimę, czy lepiej na ten czas zaprzestać korzystania z usług salonu groomerskiego? Z całą pewnością także zimą nasze psy powinny być strzyżone. Dlaczego? Przyjrzyjmy się zagadnieniu z bliska. 

Długie futro a właściwy komfort termiczny naszego pupila

Wielu właścicieli czworonogów uważa, że w związku z najzimniejszą porą roku, jaką jest zima, psom powinno zostawiać się długie futro, w celu ochrony przed zimnem. Pomimo tego, że na pierwszy rzut oka wydaje się to słuszne, by to pozostawiane futro mogło spełnić swoją rolę, musi być właściwie wypielęgnowane. By własna sierść czy włos psa mogła zapewnić mu ciepło zimą, przede wszystkim musi być czyste. Po drugie, wszelkie kołtuny bądź inne zaniedbania również uniemożliwiają stworzenie właściwej ochrony termicznej. U 80% psów stan futra odbiega od założonego, przez co jego długość nie ma wpływu na właściwą izolację cieplną dla zwierzęcego organizmu. Co więcej, sierść z kołtunami działa jak swojego rodzaju pancerz, zaburzając właściwą cyrkulację powietrza, w wyniku czego zaniedbane futro nie tylko nie grzeje, ale wręcz chłodzi naszego psa. 

Niestrzeżone, zaniedbane, sfilcowane zimowe futro psa, a niekorzystne warunki atmosferyczne

Jeśli nasz pies przed zimą oraz w okresie zimowym nie odwiedził salonu groomerskiego, a jego futro jest skołtunione bądź sfilcowane, wówczas skóra pod nim nie ma możliwości prawidłowego wentylowania i zaparza się. Co więcej, podczas spaceru w śniegu czy deszczu, sfilcowane futro naszego ukochanego czworonoga nasiąka wodą, podobnie jak nasza kąpielowa gąbka. Długa, mokra sierść wychładza naszego futrzanego przyjaciela, nawet po powrocie do domu. W skrajnych przypadkach brak wizyty w salonie groomerskim może doprowadzić nawet do przeziębienia, a na skórze naszego psa mogą pojawiać się ropne wykwity- ogniska stanu zapalnego.

Zadbaj o właściwy komfort psychiczny swojego psa 

Zostawiając naszemu psu długie futro na zimę, musimy zdawać sobie sprawę z faktu, że może ono być nie tylko przyczyną problemów zdrowotnych, ale także powodować dyskomfort, a nawet cierpienie. Im dłużej „hodowane” kołtuny na psim futrze, tym ciężej będzie nam się ich pozbyć. Jeśli będziemy zwlekać z wizytą w salonie groomerskim i oddaniem naszego pupila w wykwalifikowane, profesjonalne „ręce” aż do pierwszych, cieplejszych dni zwiastujących wiosnę, wówczas czeka go żmudny i długotrwały proces usuwania wszelakich kołtunów oraz sfilcowanej sierści. Co więcej, tuż po zabiegu nasz pies nie prezentuje się atrakcyjnie – miejscami koniecznym jest wykonanie niezwykle krótkiego strzyżenia, w celu pozbycia się zaniedbań zlokalizowanych blisko skóry. Długotrwałe strzyżenie i doprowadzanie stanu futra do czystości, gładkości oraz jedwabistości, wiąże się oczywiście także z niezwykle wysokim poziomem stresu, który z pewnością odbija się na ogólnej kondycji, samopoczuciu oraz zdrowiu naszego ukochanego czworonoga. 

Strzyżenie psa na zimę jest procesem o niebagatelnym znaczeniu. Najlepsze, co możemy podarować naszemu psu, to pozostanie pod regularną opieką profesjonalnego salonu groomerskiego, który doskonale zadba o indywidualne potrzeby sierści naszego psa.